Reklama

Niedziela Małopolska

Kard. Dziwisz: Brat Albert patrzył sercem przepełnionym miłością do Zbawiciela

W liturgiczne wspomnienie św. Brata Alberta w Sanktuarium Ecce Homo w Krakowie odpustowej Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. "Brat Albert patrzył sercem przepełnionym miłością do Zbawiciela, za którym poszedł, zostawił wszystko, by oddać się Mu całkowicie do dyspozycji, by posługiwać ubogim, przywracać im nadzieję. By być dobrym jak chleb" - mówił w homilii do przybyłych.

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

św. Albert Chmielowski

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wstępie metropolita senior archidiecezji krakowskiej odwołał się do odczytanej Ewangelii, w której Jezus rozmawia z młodym człowiekiem, pytającym Go co ma czynić, by osiągnąć życie wieczne. "Niestety, zapowiadający się pięknie ciąg dalszy historii szlachetnego młodzieńca nie powiódł się. Na przeszkodzie stanęło bogactwo, z którego miał szansę uczynić właściwy użytek, czyli podzielić się nim z ubogimi" - opisał.

Ocenił, że całe zdarzenie posłużyło Jezusowi do formowania swoich uczniów. "Ta lekcja przekazywana jest kolejnym pokoleniom uczniów ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana, do których także i my wszyscy się zaliczamy. Wszyscy jesteśmy wezwani do duchowego ubóstwa, by naszym jedynym prawdziwym skarbem był Jezus Chrystus i Jego królestwo" - mówił, wskazując, że to Chrystus, a wraz z nim wszyscy potrzebujący pomocy powinni zajmować szczególne miejsce w sercach wierzących.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha dodał, że nie chodzi tylko o obszar nędzy materialnej, ale także nędzy duchowej i moralnej. "Mamy wokół siebie tylu ludzi zagubionych, nie widzących sensu życia albo szukających go w rzeczach banalnych, przemijających, uwikłanych w nałogach i namiastkach szczęścia, którymi chcą zapełnić pustkę. Wystarczy otworzyć oczy, by dostrzec, komu konkretnie możemy pomóc solidarnym gestem, dobrym słowem, czy nawet przyjaznym uśmiechem" - zachęcił.

Reklama

Odnosząc się do postaci Br. Alberta wskazał, że święty, sam doświadczony cierpieniem fizycznym i duchowym, potrafił zrozumieć sytuację człowieka w potrzebie. "W oczach Bożych każdy człowiek jest cenny, bo przecież jest dzieckiem Bożym i za każdego człowieka Syn Boży przelał krew na krzyżu. Zasługą Brata Alberta jest to, że on sam dostrzegał, ale również pomagał innych dostrzegać obraz dziecka Bożego w często zniekształconym obliczu drugiego człowieka" - stwierdził.

Kardynał dopowiedział, że życiowy testament Br. Alberta mówi, iż otwierając się na Boga i doświadczając Jego miłości miłosiernej, wierni muszą świadczyć o niej własną miłością do tych, do których są posłani. "Taką drogą szli Święci. Taką drogą szedł św. Jan Paweł II, tak bardzo zafascynowany postacią Brata Alberta, którego wyniósł do chwały ołtarzy. Święci rozumieją się bez słów i zawiązuje się między nimi nić duchowej przyjaźni" - wskazał.

Mówiąc o Br. Albercie podkreślił, że jego niełatwa droga życia, żarliwa wiara i heroiczna miłość bliźniego, ukazują jak bardzo Boże słowo potrafi uformować człowieka i uczynić skutecznym i dobrym narzędziem w ręku Stwórcy.

"On potrzebuje naszych stóp, rąk i ust, ale przede wszystkim potrzebuje naszego serca, aby Dobra Nowina o Jego miłości była przyjmowana przez kolejne pokolenia ludzi, i by z kolei wyzwalała w nich odruchy dobra i miłości, braterstwa i solidarności" - zaznaczył hierarcha.

"Prośmy o hojność naszych serc. Módlmy się w intencji Sióstr Albertynek i Braci Albertynów, o nowe powołania do ich rodzin zakonnych, aby charyzmat św. Brata Alberta nadal płonął w Kościele i rozgrzewał ludzkie serca" - powiedział na zakończenie kard. Dziwisz.

2017-06-17 21:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Dziwisz: doświadczenie zagrożenia jest dla nas wezwaniem do jeszcze większej wiary

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

www.diecezja.pl/

W obliczu pandemii i innych zagrożeń, od których nie jest wolny współczesny świat, potrzeba nam Bożego miłosierdzia, bo o własnych siłach świat sobie nie poradzi, Kościół sobie nie poradzi i my sobie nie poradzimy – mówił kard. Stanisław Dziwisz. W Niedzielę Bożego Miłosierdzia hierarcha przewodniczył Mszy św. w łagiewnickiej bazylice.

W homilii kard. Dziwisz przypomniał, że to już drugie święto Miłosierdzia Bożego w „trudnym czasie pandemii, która od kilkunastu miesięcy trzyma w swoich szponach dosłownie cały ziemski glob i zbiera obfite żniwo choroby, lęku, cierpienia i śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV odwiedził Borgo Laudato si’ w Castel Gandolfo

2025-05-29 17:27

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Borgo Laudato si'

Borgo Laudato si'

Papież udał się dziś rano do miasteczka w Lacjum, gdzie od lutego 2023 roku, wewnątrz rezydencji papieskiej, znajduje się przestrzeń utworzona z inicjatywy Franciszka w celu kształcenia i podnoszenia świadomości na temat ochrony środowiska. Papież odwiedził także Pałac Apostolski.

Jak poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Leon XIV dotarł do miasteczka Castelli Romani przed południem, aby odwiedzić Borgo Laudato si’ – projekt stworzony przez Franciszka w 2023 roku na terenie Willi Papieskich, jako przestrzeń formacji w zakresie ochrony środowiska naturalnego. Jest to przykład „integralnej ekologii”, będącej podstawą encykliki opublikowanej dokładnie dziesięć lat temu.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję