Ks. Janusza pożegnali najbliżsi, rodzina, 370 kapłanów, przyjaciele i wierni. Odszedł zbyt wcześnie. W pełni sił. Pełen pomysłów. Ale pogodzony z losem, z ludźmi, z Bogiem. Zmarł 17 września w Świętokrzyskim
Centrum Onkologicznym w Kielcach. Mszy św. żałobnej przewodniczył bp sosnowiecki Adam Śmigielski SDB. Wspólnie z nim koncelebrowali Eucharystię m.in.: bp Piotr Skucha, który wygłosił homilię i bp Marian
Florczyk z Kielc.
„Kilka tygodni temu rozmawiałem z ks. Januszem. Nasza rozmowa dotyczyła homilii pogrzebowej - mówił bp Piotr - zapytany w jaki sposób określiłby homilię pogrzebową, odpowiedział,
że jest to rozmowa o sprawach ostatecznych, nacechowana dużym ładunkiem nadziei i optymizmu, bo przecież śmierć jest Ewangelią zmartwychwstania”. I tymi wskazówkami kierował się bp Piotr Skucha,
wygłaszając homilię. „Tylko Jezus, Dawca życia wiecznego, ukazuje nam kierunek postępowania. Ks. Janusz Chwast w ciągu 44 lat życia kapłańskiego służył Chrystusowi, Najwyższemu Kapłanowi przez sakrament
święceń, pracując na różnych stanowiskach, w różnych miejscach. 16 października br. skończyłby 67 lat życia ziemskiego, ale już 17 września narodził się dla nieba. Do tych ostatnich narodzin przygotowywał
się bardzo solidnie. I dziś jest u Ojca” - mówił bp Skucha.
Janusz Chwast urodził się 16 października 1937 r. w Olkuszu. W kościele pw. św. Andrzeja Apostoła przyjął sakramenty chrztu, bierzmowania i Eucharystii. Od wczesnych lat był ministrantem. Przez
lata wypełniania tej posługi Bóg przygotowywał go do podjęcia decyzji o przyjęciu sakramentu kapłaństwa. W 1956 r. rozpoczął studia teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach. Zostały
one na krótki czas przerwane koniecznością odbycia służby wojskowej. Półroczny pobyt w wojsku jeszcze bardziej umocnił go w podjętej decyzji. 27 maja 1961 r. z rąk bp. Czesława Kaczmarka przyjął
sakrament kapłaństwa w katedrze kieleckiej. W latach 1961-63 pracował jako wikariusz w parafii Mstyczów, w latach 1963-66 w parafii Kije, a następnie powierzono mu pracę w parafii katedralnej w Kielcach.
Tutaj pracował do grudnia 1970 r., kiedy to bp Jan Jaroszewicz posłał go do Kosmolowa, by rozpoczął organizowanie nowej parafii i budowę kościoła W 1982 r. bp Szymecki powierzył mu posługę ojca
duchownego w kieleckim seminarium. Pełnił ją przez 6 lat. Przez krótki czas pracował w Polskiej Misji Katolickiej w Paryżu i Lourdes, potem jako proboszcz w Pilicy i Bukownie, a następnie jako ojciec
duchowny w sosnowieckim seminarium w Krakowie. Od 1993 r. z woli bp. Adama Śmigielskiego SDB podjął pracę w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu jako wikariusz biskupi do spraw zakonnych i animator formacji
stałej prezbiterów. Przygotowywał spotkania formacyjne, rekolekcje i dni skupienia dla księży. Opracował liturgiczną oprawę spotkania z Janem Pawłem II w Sosnowcu w 1999 r. Jego pomysłem było zorganizowanie
pielgrzymki rodziców kapłanów i sióstr zakonnych pochodzących i pracujących w naszej diecezji. Wykonał mrówczą pracę, opracowując diecezjalną bazę danych, co roku także przygotowywał kalendarz liturgiczny.
Ostatnią wolą zmarłego było, by zamiast kwiatów złożyć ofiarę na potrzeby hospicjum.
Pomóż w rozwoju naszego portalu