Ksiądz Łukasz Biś pracujący w parafii w Wolborzu kilka tygodni temu rozpoczął akcję zbierania środków na pomoc dla szpitala zakaźnego w Łodzi. Dzięki wielkiej otwartości ludzi zebrał ponad 28 tys. zł., za które zakupił i w dniu wczorajszym przekazał Szpitalowi Specjalistycznemu im. W. Biegańskiego ciśnieniowe spryskiwacze do dezynfekcji, płyn dezynfekujący oraz kombinezony. Szpital Biegańskiego jest po szpitalu w Tomaszowie Mazowieckim kolejną placówką medyczną, której udzielono wsparcia.
Ludzie są bardzo otwarci i zawsze w trudnych sytuacjach gotowi sobie pomagać – podkreśla ks. Łukasz. Buduje mnie to, że zgłaszają się osoby prywatne i firmy, które pytają jak i kogo mogą wesprzeć. Właśnie teraz jadę do MOPS-u w Wolborzu z 500.obiadami, które ufundowała firma „Nowalijka’ - grupa „tomaszowianie pomagają” i Stowarzyszenie „Mój Tomaszów”- przedstawia swój plan wikary i dodaje: „Ja osobiście nic nadzwyczajnego nie robię. Uważam, że prowadzę posługę duszpasterską tzn. modlę się z ludźmi, jestem z nimi i łączę tych, którzy chcą pomóc z tymi, którzy tej pomocy potrzebują. W ten sposób coraz głębiej odkrywam swoje kapłańskie powołanie, do tego by służyć. Dziś skupiam uwagę na potrzebach związanych z epidemią i sytuacją materialną ludzi, a jutro … Pan Bóg pokaże, co będzie do zrobienia”– z dużą dozą skromności opowiada o swoim udziale w pomocy innym ks. Łukasz.
Potrzeba bycia bliżej siebie zawsze owocuje. Dlatego działania podejmowane w Wolborzu są kolejnymi, dzięki którym dostrzegamy solidarne oblicze Kościoła, który zawsze jest, był i będzie z ludźmi. Tego uczy nasz Nauczyciel - Jezus Chrystus.
Pomóż w rozwoju naszego portalu