Reklama

Parafia w wielkim mieście

Niedziela warszawska 12/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Andrzej Tarwid: - Jak w realiach współczesnego wielkiego miasta, i to takiego jak stolica kraju, prowadzić działalność duszpasterską?

Ks. dr Leszek Slipek: - Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zmierzyć się z wieloma zjawiskami charakterystycznymi dla życia społecznego i obyczajowego mieszkańców stolicy. Ponadto, aby diagnoza była pełna, trzeba również poddać refleksji specyficzny sposób myślenia o życiu tu i teraz tych, którzy od wielu lat mieszkają w Warszawie, a także osób przyjeżdżających do stolicy za pracą i na studia.

- Jaka jest więc diagnoza przeprowadzona przez kapłana, który od ośmiu lat obserwuje wiernych w parafii znajdującej się w ścisłym centrum miasta, tuż obok finansowego city?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Po pierwsze, wiele osób - prędzej czy później, na dłużej lub na krócej - ulega ułudzie bogactwa i wygodnego życia. Spalają się w walce o lepsze stanowisko, o władzę, o osiągnięcie wszelkich dóbr materialnych. Sprawy duchowe nie są dla nich najważniejsze. Można nawet powiedzieć, że w sprawach wiary często widoczna jest letniość, która objawia się w konsumpcyjnym traktowaniu przez nich Kościoła.
Po drugie, na skutek migracji do wielkiego miasta mieszkańcy stolicy to bardzo często osoby wykorzenione z tradycyjnych, katolickich rodzin, nieznajdujący czasu na dokształcanie się w zakresie wiary, w której zostali wychowani.
Po trzecie, dla kapłanów nie lada wyzwaniem staje się budowanie więzi wspólnotowych w obrębie parafii. Jest tak dlatego, ponieważ w dużych aglomeracjach dominuje anonimowość i programowy wręcz indywidualizm.

- Jak integrować wiernych w obrębie wspólnoty parafialnej, w której znaczna część jej członków preferuje ziemskie przyjemności nad królestwo niebieskie?

- Kościół i parafia istnieją po to, aby ten świat uświęcać i pociągać ku Bogu. Uważam więc, że szczególnie w dzisiejszej epoce musi być widoczny i czytelny teocentryczny wymiar wspólnoty parafialnej.

- Proszę powiedzieć, co to oznacza nie w języku idei, lecz w praktycznym działaniu.

Reklama

- Na pierwszym miejscu w swojej działalności Kościół parafialny powinien postawić głoszenie Słowa Bożego, sakramenty i modlitwę. Musi być to jednak takie nauczanie, które by odpowiadało rzeczywistym doświadczeniom wiernych tu i teraz. Jeśli zaś chodzi o sprawowanie sakramentów świętych, to spowiednicy księży mogliby np. spowiadającym się duchownym czasami zadać za pokutę przeczytanie wstępów do ksiąg liturgicznych związanych z poszczególnymi sakramentami, aby uwrażliwić na wykorzystywanie wszystkich możliwości bogactwa liturgii tam pokazanych.
Trzeba również zdać sobie sprawę, że kontakt z parafią w przypadku wielu mieszkańców miasta odbywa się za pośrednictwem niedzielnej Mszy św. i homilii. Dlatego nie można zapominać, że w Eucharystii drzemie wielka siła ewangelizacyjna. I ta moc płynie zarówno z wiary kapłana odprawiającego Eucharystię, jak i wiernych. Istotny jest więc całokształt sprawowanej liturgii: przywitanie, śpiew, język gestów, moment ciszy, homilia itd.
Ponadto, w wielkim mieście jest wiele chaosu i hałasu. A to oznacza, że mieszkańcy potrzebują przystani, jaką jest milcząca adoracja Jezusa. Innymi słowy, niezwykle cenną wartością jest możliwość takiej adoracji w ciągu całego dnia.

- Świątynie są zamykane, gdyż księża boją się, że kościół zostanie okradziony. Oni sami natomiast nie są w stanie przebywać cały czas w kościele, bo mają inne obowiązki.

- Chciałbym zwrócić uwagę, że właśnie ten problem jest doskonałym przykładem na to, by pokazać, jak w życie parafii może aktywnie włączyć się wspólnota. W stolicy mieszka bardzo dużo osób starszych. One często są samotne, zamykają się w domach. I właśnie ich Kościół parafialny może zaprosić do współpracy. Wystarczy zrobić dyżury złożone z 2-3 osób, aby odstraszyć potencjalnych złodziei. A dzięki temu świątynia będzie cały dzień otwarta. I młodzież idąca lub wracająca ze szkoły, dorośli udający się do pracy lub wracający z niej, przypadkowi przechodnie będą mogli wejść do kościoła i pomodlić się.

- Czy to wystarczy - jak Ksiądz powiedział w swojej diagnozie - do przełamania „konsumpcyjnego traktowania Kościoła”?

- Oczywiście, że nie. Problemem wymagającym szczególnej uwagi w Kościele jest dziś zagadnienie inicjacji chrześcijańskiej, tzn. pełnego włączenia we wspólnotę Kościoła, w jego liturgię, a także w życie chrześcijańskie. Ale z procesem inicjacji chrześcijańskiej trzeba zmierzyć się w nowy sposób.

- Na czym ma się zasadzać ten nowy sposób pracy?

Reklama

- Do tej pory starano się dokonywać tego, poprzestając na wprowadzeniu w poszczególne sakramenty. Tymczasem celem powinno być wprowadzanie w życie chrześcijańskie, a sakramenty są środkami pomagającymi to realizować.
Weźmy jako przykład sakrament bierzmowania. Przystąpienie do sakramentu bierzmowania musi być wynikiem świadomego wyboru. Do tej pory z reguły to ksiądz musiał udowodnić, że ktoś nie kwalifikuje się do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Tymczasem to kandydat sam powinien dowieść, że jest na odpowiednim poziomie wiary, i dlatego Kościół może mu udzielić tego sakramentu.

- A na czym polega wsparcie kandydata ze strony wspólnoty?

- Po pierwsze, powinna brać czynny udział w przygotowaniu do sakramentu chrześcijańskiej dojrzałości i w samej jego celebracji. Po drugie, powinna pomagać bierzmowanemu w realizacji zobowiązań wynikających z tego sakramentu.

- Jak dotrzeć do osób, które potencjalnie mogłyby się zaangażować w życie parafii?

- Można to uczynić w ramach wizyty duszpasterskiej w domach parafian, koncentrując rozmowy w czasie tych spotkań wokół spraw istotnych dla bytu duchowego i materialnego wspólnoty parafialnej. Dlatego wcześniej sugeruję konkretne zagadnienia, o których chcieliby księża porozmawiać: Jak widzicie swój wkład w istnienie parafialnej wspólnoty wiary na miarę swoich możliwości i kwalifikacji zawodowych? Jakie działania ze swej strony chcieliby Państwo podjąć dla wzrostu wymiaru duchowego parafii? „Wierni mają także obowiązek, każdy według swoich możliwości, dbać o materialne potrzeby Kościoła” - jak Państwo realizują to przykazanie kościelne w sytuacji, kiedy wierni w Polsce nie są opodatkowani na rzecz Kościoła? Czego ja jako dojrzały katolik XXI wieku oczekuję od swojej parafii?

- Czy te rozmowy spowodowały zmiany w funkcjonowaniu parafii, czy też były jedynie ciekawym materiałem do przemyśleń i wymianą doświadczeń kapłana z parafianami?

Reklama

- Ależ jak najbardziej rozmowy te przełożyły się na praktykę życia parafii. Dzięki nim część osób została włączona do rady pastoralnej, a inni do rady ekonomicznej.

- W książce „Parafia w wielkim mieście” pisze Ksiądz o szczególnej roli inteligencji w życiu parafii. Jaką ta grupa ma rolę do spełnienia we współczesnej wielkomiejskiej parafii?

- Szersze horyzonty myślowe inteligencji dają nadzieję, że ominięte zostanie niebezpieczeństwo fanatyzmu, że uniknie się przerostu formy i obyczajowości nad prawdziwą wiarą. To inteligencja ma największe możliwości, by stworzyć, wypracować odpowiednie zabezpieczenia potrzebne do przeciwstawienia się złu świata, który bardzo inteligentnie zwalcza wiarę poprzez środki masowego przekazu, koncepcje filozoficzne, propozycje ogólnokulturowe.

- I jak to przełożyć na praktykę?

Reklama

- Wyszliśmy z propozycją, która została nazwana Warszawskie Spotkania u św. Andrzeja Apostoła. Spotkania te mają na celu pogłębianie refleksji nad znaczeniem dialogu wiary z kulturą, który realizuje się poprzez interpretację i ocenę kultury w świetle wiary, jak również przez nowe określenie wiary w świetle współczesnych wartości kulturowych.
Głównym elementem spotkań są wystąpienia najbardziej znaczących w życiu dzisiejszego Kościoła hierarchów oraz świeckich z Polski i z innych krajów Europy. Ma to stwarzać okazję do rozmowy o sposobach umacniania dzisiaj wspólnot chrześcijańskich w Kościele. Jest to szukanie odpowiedzi Kościoła na zagrożenia i niepokoje współczesnego Europejczyka.
Uczciwy wyznawca Chrystusa potrzebuje wsparcia od Kościoła, potrzebuje konkretnej nauki, jak ma w rzeczywistości dzisiejszego świata postępować zgodnie ze wskazaniami Chrystusa. Od Kościoła Chrystusa świat ma prawo oczekiwać propozycji konkretnych rozwiązań. W podjęciu refleksji na wskazany temat nie chodzi jedynie o przedstawienie stanu rzeczy. Te spotkania są poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie: Co dzisiaj Kościół ma do zaproponowania współczesnemu człowiekowi?
Dotychczas naszymi prelegentami byli: jeden z najbardziej znanych na świecie kosmologów ks. Michał Heller oraz abp Józef Życiński. Obydwa spotkania cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony ludzi świata nauki, kultury i biznesu nie tylko naszej parafii, ale całej stolicy.

- Specyfiką Warszawy jest również to, że wiele osób wyjeżdża z miasta na tzw. długie weekendy. Jest to nowe duszpasterskie wyzwanie.

- Musimy opracować sprawniejszy system przepływu informacji i doświadczeń między parafiami. Warto więc rozważyć utworzenie w dekanacie dekanalnej rady duszpasterskiej. Powinna ona być miejscem spotykania się, wymiany myśli między księżmi i świeckimi, formułowania celów, sposobów i czasu realizacji wspólnych zadań. Obecność dekanalnej rady w miejskiej tkance wspólnoty chrześcijańskiej byłaby bardzo cenna, ponieważ oznaczałaby wezwanie licznej grupy osób świeckich do odpowiedzialności za wspólnotę. Jaki wpływ na duszpasterstwo ma zjawisko „wyludniania się miasta” pod koniec tygodnia czy wakacji letnich, powinno stać się przedmiotem rozważań takiej dekanalnej rady pastoralnej.

- A więc znowu najpierw dokładna diagnoza, a potem konkretne propozycje?

- Dokładnie tak.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Białoruś: biskupi zapraszają Leona XIV do swej ojczyzny

2025-07-05 20:50

[ TEMATY ]

Białoruś

zaproszenie

Papież Leon XIV

Vatican Media

Do złożenia wizyty apostolskiej na Białorusi zaprosili Ojca Świętego podczas głównych uroczystości w sanktuarium w Budsławiu katoliccy biskupi tego kraju. 5 lipca w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej odbyły się centralne obchody ku czci patronki Białorusi, poprzedzone poświęceniem Kościoła w tym kraju Niepokalanemu Sercu Maryi, a następnie Miłosierdziu Bożemu.

Mszy Świętej, która była transmitowana na kanale YouTube Narodowego Sanktuarium i na kanale 3 telewizji publicznej przewodniczył przewodniczący episkopatu, arcybiskup Józef Staniewski. W Eucharystii uczestniczyli, nuncjusz apostolski, abp. Ignazio Ceffalia, wszyscy białoruscy biskupi katoliccy, a także licznie zgromadzeni wierni. Przybyla również grupa wiernych z diecezji św. Klemensa w Saratowie (Rosja) wraz ze swoim biskupem Clemensem Pickelem. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i instytucji państwowych, tradycyjnych religii Białorusi: Kościoła Prawosławnego, Związku Religijnego Judaizmu Postępowego, Muzułmańskiego Związku Religijnego, a także misji dyplomatycznych. Nad porządkiem podczas Mszy św. czuwali białoruscy harcerze.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Markowa: rozpoczęło się Święto bł. Rodziny Ulmów

Dziękczynny Wieczór Błogosławieństw ze świadectwem Wojciecha Modesta Amaro, a wcześniej piknik rodzinny rozpoczęły w sobotę w Markowej 3-dniowe obchody Święta bł. Rodziny Ulmów. Wydarzeniu towarzyszy hasło „Małżonku kochający… Małżonko wierna…”.

W wygłoszonym wraz z żoną świadectwie Wojciech Amaro wskazywał, że adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy jest najlepszym lekarstwem na kłopoty współczesnych ludzi. Zastrzegł, że w modlitwie należy zaufać woli Bożej i nie zamartwiać się, czy spełni się nasza prośba. Mówił też, że o działaniu Słowa Bożego i roli świadectwa życia, jakie może złożyć każdy człowiek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję