Biskup Piotr Greger przewodniczył 29 czerwca modlitewnemu czuwaniu w sanktuarium w Hałcnowie. Razem z nim Eucharystię celebrowało wielu kapłanów, m.in. 14 tegorocznych neoprezbiterów.
Odwołując się do patronów uroczystości biskup podkreślił, że choć nie byli to ludzie bez skazy, zostali jednak powołani przez Chrystusa do kontynuowania dzieła zbawczego we wspólnocie Kościoła. Wskazując na współczesnych kapłanów i ich posługę wśród ludzi, zaznaczył, że ksiądz musi być „prawdziwy”, to znaczy musi się wystrzegać połowiczności i bylejakości. - Ksiądz ma dzisiaj wiele do dania, zwłaszcza ludziom młodym. Tylu ich jest, którzy - choć zgubili drogę do Kościoła - szukają ojca, przyjaciela, trwałych wartości. Dla takich ksiądz nie stanie się autorytetem na ambonie, bo oni do kościoła nie chodzą; nie zaimponujemy im złotym ornatem czy czystą, wyprasowaną komżą. Oni szukają spojrzenia, obecności, konkretnych oznak życzliwości. Dopiero potem zaczną powoli słuchać. Nie musi i nie powinien grać idola, kumpla (tych oni mają aż nadto), ale ksiądz musi być sobą, musi być księdzem, który głoszone słowa zestraja ze swoim życiem - podkreślał bp Greger i wskazał także na środki leczące z przeciętności i bylejakości. Zaliczył do nich radykalizm ewangeliczny, żarliwą modlitwę, słuchanie słowa Bożego i korzystanie z pomocy kierownika duchowego.
Nocne czuwania modlitewne w sanktuarium hałcnowskim są organizowane od ponad 20 lat. Odbywają się w każdy ostatni piątek miesiąca, od kwietnia do października. Podczas kolejnych spotkań wierni modlą się w różnych intencjach.
PB
Pomóż w rozwoju naszego portalu