Reklama

Watykan

Kard. Turkson: priorytetem opieki zdrowotnej muszą być najsłabsi

Z okazji obchodzonego dziś 14. Światowego Dnia Chorób Rzadkich kard. Peter Turkson opublikował przesłanie, w którym wzywa polityków i instytucje do zapewnienia takiej opieki zdrowotnej, która nie zapomina o najsłabszych i nikogo nie pozostawia w tyle. Prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka zachęca do hojnego dzielenia się wiedzą i współpracy międzynarodowej.

[ TEMATY ]

zdrowie

kard. Turkson

Katolinen / Wikipedia

kard. Peter Turkson

kard. Peter Turkson

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do chorób rzadkich zalicza się obecnie ponad 6 tys. schorzeń. Większość z nich (72 proc.) ma podłoże genetyczne i zaczyna się w dzieciństwie. Prawie wszystkie są nieuleczalne, przewlekłe i powodują trwałe inwalidztwo. Najczęściej wymagają kosztownego leczenia, aby zapewnić pacjentowi lepszy komfort życia.

Rzadkie choroby są często lekceważone także z powodu niewystarczającej wiedzy medycznej, która utrudnia szybkie postawienie diagnozy. W konsekwencji mija bardzo wiele czasu zanim chory otrzyma pomoc. Chodzi tu o wsparcie nie tylko medyczne, ale także ekonomiczne, edukacyjne i społeczne. „Wszystko to uniemożliwia cierpiącym integrację ze społeczeństwem, realizację siebie, aktywne uczestnictwo w życiu rodzinnym, zawodowym i społecznym, co jest niezbędne dla rozwoju ich osobowości, powodując dyskryminację i samotność” – napisał kard. Turkson.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Purpurat zauważył, że pandemia koronawirusa zaostrzyła szereg wyzwań, z którymi na co dzień borykają się osoby przewlekle chore, ich rodziny i opiekunowie. Obecnie spotykają się oni z ograniczeniem leczenia i licznymi opóźnieniami, a czasem nawet z przerwaniem terapii. Trudniejszy staje się dostęp do badań diagnostycznych, leków i rehabilitacji, co ma poważne konsekwencje dla zdrowia pacjentów, zarówno fizycznego jak i psychicznego.

Reklama

Papież Franciszek wielokrotnie przypominał o problemie, który dotyka także bogate społeczeństwa. Osoby najbardziej potrzebujące często nie mają w nich zagwarantowanego sprawiedliwego dostępu do opieki medycznej. Blokują go lokalni politycy i ludzie na odpowiedzialnych stanowiskach, którym brak zaangażowania i umiejętności administrowania zasobami. „Opieka nad chorymi powinna być priorytetem w myśl zasady, że zdrowie jest dobrem wspólnym” – powiedział kard. Turkson.

Purpurat wezwał polityków i instytucje działające w ramach służby zdrowia do wytrwałej pracy nad zagwarantowaniem wszystkim potrzebującym dostępu do opieki medycznej. Zaapelował także o współpracę międzynarodową, hojne dzielenie się wiedzą i budowanie takich systemów zdrowotnych, które nie stawiają wyłącznie na zysk, ale nie zapominają także o potrzebach najsłabszych i nie pozostawiają nikogo w tyle.

Zaznaczył, że konieczne jest promowanie kultury troski, która opiera się na poszanowaniu godności każdej osoby, solidarności z ubogimi i bezbronnymi. „Tylko poprzez zagwarantowanie sprawiedliwego i powszechnego dostępu do opieki zdrowotnej dla osób najbardziej potrzebujących możemy zbudować bardziej ludzkie społeczeństwo, w którym nikt nie będzie czuł się samotny, opuszczony i wykluczony” – podkreślił prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

2021-02-28 14:56

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przez telefon

Pan Andrzej W. pisze: Pani Aleksandro, chciałbym się z Panią podzielić moimi spostrzeżeniami i wynikającymi z nich krytycznymi opiniami na temat lekarzy rodzinnych. Mój lekarz leczył mnie przez telefon. Ponieważ od tygodnia nic nie jadłem, zdiagnozował, że mam zatrucie pokarmowe. Przepisał mi gastrolit, a ja i tak nadal nic nie jadłem. Chudłem w oczach  (to był dla mnie plus), ale kiedy po tygodniu nie miałem sił wstać z łóżka, syn zawiózł mnie na pogotowie ratunkowe. Całe szczęście. Okazało się, że mam wirusowe zapalenie płuc, a na drugi dzień w szpitalu dopadł mnie COVID-19. Pytam więc: co z przysięgą Hipokratesa? Lekarz, który „badał mnie przez telefon”, bierze pieniądze za nic. Żyjemy w zwariowanych czasach. Myślę sobie o tych prawdziwych lekarzach, ofiarnych w pomaganiu, jak: dr Wanda Błeńska, misjonarz trędowatych o. Jan Beyzym czy też Matka Teresa z Kalkuty... Pozdrawiam serdecznie!
CZYTAJ DALEJ

Papież wyraził nadzieję, że rozejm w Gazie przyniesie owoce pokoju

2025-01-19 12:38

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty odniósł się do porozumienia między Izraelem a Hamasem o zawieszeniu broni w Strefie Gazy i uwolnieniu zakładników izraelskich.

W ciągu ostatnich kilku dni ogłoszono, że dzisiaj wejdzie w życie zawieszenie broni w Gazie. Wyrażam wdzięczność wszystkim mediatorom. Praca mediatorów, by został zawarty pokój to piękna praca. Dziękuję mediatorom. Dziękuję również wszystkim zaangażowanym stronom w to ważne osiągnięcie. Oczekuję, że to co zostało uzgodnione będzie natychmiast respektowane przez obydwie strony i że wszyscy zakładnicy będą mogli wreszcie powrócić do domu, aby uściskać swoich bliskich. Bardzo się za nich modlę oraz za ich rodziny. Mam również nadzieję, że pomoc humanitarna wysokiej jakości dotrze jeszcze szybciej do mieszkańców Gazy, która jest jej tak pilnie potrzebna. Zarówno Izraelczycy, jak i Palestyńczycy potrzebują wyraźnych znaków nadziei. Mam nadzieję, że władze polityczne obu krajów z pomocą społeczności międzynarodowej będą mogły osiągnąć właściwe rozwiązanie dla dwóch państw. Wszyscy mogą może powiedzieć „tak” dla dialogu, „tak” dla pojednania, „tak” dla pokoju. I módlmy się o to, o dialog, pojednanie i pokój -powiedział Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Przywrócić nadzieję

2025-01-19 20:02

ks. Łukasz Romańczuk

Pomoc pogorzelcom z Młodzianowa zgromadziła niemal cały kościół św. Andrzeja Boboli w Miliczu na koncercie charytatywnym, w którym wystąpili: Andrzej Cierniewski oraz zespół Raj Story złożony z osób z niepełnosprawnościami.

3 stycznia w godzinach porannych cały dobytek rodziny z Młodzianowa został zniszczony przez pożar. Rodzice spali razem z dwójką dzieci, 6-letnim niepełnosprawnym Adasiem i 9-miesięcznym Kacprem. Adaś obudził się jako pierwszy. Z racji tego, że tato z Adasiem spali na dole, zobaczyli ogień, nie byli w stanie już wejść do góry, bo paliło się przy drzwiach i zaczęły się palić schody wejściowe. Wybili okno, wyszli - opowiada Anna Burszowska, koordynatorka akcji pomocowej dla pogorzelców z Młodzianowa, dodając: - Natomiast mama Klaudia musiała wyrzucić młodszego syna z góry przez okno, złapał go tato Marcin, lecz z racji tego, że była w budynku najdłużej, to ona najbardziej ucierpiała, bo ma ciało poparzone w 45% i leży obecnie w szpitalu w Siemianowicach Śląskich. Z kolei ojciec rodziny, pan Marcin ma poparzone drogi oddechowe. Na szczęście dzieci nie odniosły większych obrażeń, ponieważ zostali bardzo szybko wyciągnięci.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję