Kaczyński: musimy mieć jeszcze potężniejszą armię niż Ukraina
Musimy mieć armię o wiele potężniejszą niż Ukraina; musimy także budować społeczne poparcie dla wojska, dla tego, co wiąże się z potrzebną w stanach najwyższego zagrożenia postawą - mówił wicepremier Jarosław Kaczyński podczas uroczystości podpisania przez prezydenta ustawy o obronie ojczyzny.
"Polska musi być krajem zdolnym do skutecznej obrony. Ukraińcy udowodnili, że nawet mając niezbyt potężną armię, można się bronić. Ale my musimy mieć armię o wiele potężniejszą" - powiedział Kaczyński podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
Prezes PiS podkreślał, że "musimy także budować społeczne poparcie dla wojska, społeczne poparcie dla tego wszystkiego, co wiąże się z odpowiednią, potrzebną w stanach najwyższego zagrożenia postawą".
"Tylko wspólnota narodowa, co przykład Ukrainy pokazuje z całą siłą, może się bronić w sposób skuteczny" - podkreślał. "Wierzę, że wszystko, co nie było dobre z tego punktu widzenia w ciągu ostatnich dziesięcioleci, odejdzie w przeszłość" - dodał prezes PiS.
Przyznał, że mamy przed sobą "z jednej strony czas zły, ale z drugiej strony czas, z którego wyjść możemy tylko wtedy, gdy się skonsolidujemy i pokażemy, że dalsze stosowanie tego rodzaju metod przez Rosję czy inne państwa prowadzi do klęski". "Jest taki moment, w którym trzeba wznieść okrzyk: Niech żyje Ukraina! Niech żyje Polska!" - zakończył wicepremier Kaczyński. (PAP)
Jest to typowa wojna zastępcza; w gruncie rzeczy to jest wojna wydana Zachodowi; Zachód musi Ukrainie pomóc; stawką tej wojny jest także Polska - tak o inwazji Rosji na Ukrainę mówi wicepremier ds. bezpieczeństwa i prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".
Kaczyński, zapytany "czy to jest także nasza wojna" odpowiedział: "Tak. To typowa wojna zastępcza. W gruncie rzeczy to jest wojna wydana Zachodowi przez Rosję. Ale Zachód jest, jaki jest".
22 maja 2025 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok, w którym uznał za niezgodne z Konstytucją RP oraz Konkordatem przepisy dwóch rozporządzeń Ministra Edukacji dotyczących nauczania religii i oceniania uczniów. Sprawa została rozpoznana na wniosek grupy posłów.
Zakwestionowane przepisy dotyczyły m.in. nieuwzględniania oceny z religii w średniej ocen ucznia oraz ograniczenia organizacji lekcji religii wyłącznie do przypadków, gdy zgłosi się co najmniej siedmiu uczniów w oddziale. Trybunał orzekł, że zmiany te zostały wprowadzone z pominięciem wymaganego prawem porozumienia z Konferencją Episkopatu Polski, co narusza zarówno Konstytucję RP (art. 25, 48 i 53), jak i postanowienia Konkordatu.
Przez osiem lat będąc w opozycji, Donald Tusk i jego polityczna drużyna z uporem godnym lepszej sprawy przypominali o Konstytucji RP przy każdej możliwej okazji. Stała się ona dla nich tarczą, mieczem, a czasem wręcz natchnieniem – cytowali ją z mównic, bronili na marszach, pisali o niej tweety i drukowali na banerach. Tymczasem, gdy tylko przejęli stery państwa, konstytucyjna gorliwość ulotniła się szybciej niż kampanijne obietnice. I nie chodzi tu już o pojedynczy incydent. To już seria.
Najpierw władza Tuska uznała, że uchwały Sejmu mają większą moc niż obowiązujące ustawy. Choć prawnik z pierwszego roku wie, że hierarchia źródeł prawa wygląda inaczej, rządzący postanowili napisać ją na nowo. Potem przyszła kolej na instytucje – niezależne z założenia – które nagle zaczęły być przejmowane metodą faktów dokonanych. Media publiczne, prokuratura, służba cywilna – jakby wszystkie te filary państwa były własnością partii zwycięskiej, a nie wspólnym dobrem obywateli. Ale to, co wydarzyło się ostatnio, przekroczyło kolejną granicę.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.