Reklama

Zapomniana piosenka, gdzieś pod sercem ukryta...

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 35

Lew - Strażnik Cmentarza Obrońców Lwowa

Lew - Strażnik Cmentarza Obrońców Lwowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tęsknota... Żołnierze Generała Władysława Andersa w wojennej drodze do Polski śpiewali o swym losie piosenkę. Kto ją napisał? Jej refren:

„To wiatr od mojej wioski
Poleciał za mną w wędrówkę daleką,
I nucił piosnkę «Wróć, Jasieńku, z wojenki tej, wróć»,
Bo tam ktoś miły czeka,
Ktoś tam tęskni przez tyle już lat,
Kiedy skończy się droga daleka
I powrócą znów żołnierz i wiatr...”.

Piosenkę „Wiatr od mojej wioski” otrzymałem od rodaków: Jerzego Orłowskiego z Mielca - przekazała mu ją Helena Jakimowicz, żołnierz II Korpusu, oraz od Bohdana Szuckiego - Prezesa Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z Lublina. Przyszedł rok 1945. Polska okupowana przez Sowiety i komunistycznych zdrajców. Kresy Polski wcielone do ZSRR. W latach 50. ubiegłego wieku żołnierz Generała Andersa i żołnierz Miasta Zawsze Wiernego, Rudolf Veit, prezes Koła Lwowian w Chicago, trochę zmienił słowa refrenu piosenki - z miłości do Lwowa:

„To wiatr od mego Lwowa.
Poleciał za mną w wędrówkę daleką
I ciągle woła: Wróć do domu, batiaru mój, wróć...”.

W 1997 r. „Wiatr od Lwowa”, z powstałą wtedy jeszcze jedną zwrotką, usłyszałem po raz pierwszy podczas Pielgrzymki Kresowian na Jasnej Górze. Pokochałem tę pieśń. Od tego czasu śpiewamy ją na naszych Wieczorach. Ta nowa zwrotka to zwrotka Nadziei. O jej powstaniu powiedziała jej autorka, prowadząca w Radiu Katowice odrodzoną audycję „Lwowskiej Fali”, Danuta Skalska: „Pierwszą zwrotkę «Wiatru od Lwowa», tę smutną, przywiozłam z Ameryki. Druga powstała spontanicznie przed VII Światowym Zjazdem i Pielgrzymką Kresowian i stała się pieśnią Kresowian. Siadło się, napisało tekst, a piękną aranżację przygotowała Edyta Wilga. «Wiatr od Lwowa»... Z pamięcią o tych, co nie doczekali, z myślą o tych, co rozsiani są po całym świecie... Z Nadzieją”. Niech „Wiatru od Lwowa” posłucha Lew, jeden z dwu Strażników Cmentarza Obrońców Miasta Zawsze Wiernego, Strażników wyrzuconych przez Sowiety. Jego fotografię zaczerpnąłem z albumu „Tam, gdzie lwowskie śpią Orlęta...” Jana Wojciecha Wingralka, walczącego o całkowitą odbudowę Cmentarza Orląt.
Jeszcze raz serdecznie zapraszam w pierwszym dniu Światowego Zjazdu i Pielgrzymki Kresowian na Jasnej Górze - w sobotę 30 czerwca o godz. 21.30 na campingu „Oleńka”, w pobliżu Domu Pielgrzyma, na Wieczór przy ognisku - poezji, refleksji i wspólnego śpiewania ocalonych od zapomnienia, ukrytych pod sercem piosenek - „W hołdzie Macierzy i Kresom”. Będą z nami „Tyligentne Batiary” i „Pacałycha”. Bardzo proszę o rejestrowanie kamerą i magnetofonem naszego Wieczoru.
Wstęp wolny. Śpiewniki bezpłatne.
Zapraszam także do odwiedzenia trwającej w Warszawie na Czerniakowie wystawy mojego malarstwa - w krużgankach kościoła św. Jana z Dukli, przy ul. Bernardyńskiej 1. Gorąco dziękuję organizatorom wystawy - Akcji Katolickiej i gospodarzom, Ojcom Bernardynom, za serdeczne przyjęcie i gościnę. Uczestnikom otwarcia wystawy dziękuję serdecznie za wspólne zaśpiewanie przy moim obrazie „Ścieżka w ogrodzie, w domu rodzinnym” piosenki „O gwiazdeczko, coś błyszczała”. Na tej ścieżce, przed laty, zaśpiewała nam, dzieciom, tę piosenkę Mama...

„Wiatr od Lwowa”

słowa refrenu: Rudolf Veit,
słowa II zwrotki: Danuta Skalska

Szumi wiatr i szumią drzewa, suche liście wiatr rozwiewa,
Wiatr, szumi wiatr, szumi wiatr, a a a...
Jak zeschłe liście wicher rozwiał nas po świecie
I wędrujemy przez daleki obcy świat,
A że biednemu zawsze wiatr ten w oczy miecie
I w nasze oczy ciągle obcy wieje wiatr.
Smagał nam twarze lodowaty wichr północy
I chamsin swym gorącym piaskiem palił twarz,
Ale we dnie i w nocy wśród wichrów tysiąca jest jeden,
na pewno go znasz...

To wiatr od mego Lwowa poleciał za mną w wędrówkę daleką
I ciągle woła: wróć do domu, batiaru mój, wróć,
Bo tam Lwów stale czeka, wzywa, tęskni od tylu już lat,

Kiedy skończy się droga daleka i powróci znów batiar i wiatr.
Szumi wiatr i szumią drzewa, zieleń nam nadzieją śpiewa,
Wiatr, szepcze wiatr nową pieśń o tym, że...
Jak dzikie ptaki podrywamy się do lotu, by z wszystkich świata stron powrócić do swych gniazd,
Chociaż daleka droga wiedzie nas do domu, nasza nadzieja nie przestaje sięgać gwiazd.
Uściskiem dłoni poprzez wszystkie kontynenty
Złączymy krąg wygnańców, których wiara trwa,
Że jest bliska ta chwila, powrotu dzień święty,
Posłuchaj, to o tym ci gra...

To wiatr...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie żyje ks. prof. Marek Jagodziński

2025-04-21 19:04

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć księdza

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. prof. Marek Jagodziński

Ks. prof. Marek Jagodziński

W wieku 69 lat zmarł dzisiaj rano w Końskich ks. prof. Marek Jagodziński, kapłan diecezji radomskiej, pracownik Katedry Teologii Prawosławnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i członek Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Kapłan pomagał Stolicy Świętej, w szczególności Kongregacji Nauki Wiary, w studiowaniu ważniejszych kwestii doktrynalnych.

Ks. Marek Wiesław Jagodziński urodził się 29 stycznia 1956 w Klimontowie Sandomierskim. W 1982 ukończył studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Sandomierzu z tytułem magistra teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i przyjął święcenia kapłańskie. W 2000 uzyskał licencjat. Doktorat obronił w 2001. Habilitował się w 2009. W 2016 otrzymał tytuł naukowy profesora nauk teologicznych.
CZYTAJ DALEJ

Papieżem nie musi zostać kardynał; może zostać wybrany jeden z biskupów, a nawet ksiądz

2025-04-21 12:10

[ TEMATY ]

konklawe

papież Franciszek

śmierć Franciszka

Agata Kowalska

Papież ma być wybrany większością dwóch trzecich głosów kardynałów elektorów. Na następcę św. Piotra może zostać wybrany biskup spoza grona kardynalskiego, a nawet ksiądz - powiedział PAP dominikanin o. Stanisław Tasiemski, publicysta, tłumacz tekstów papieskich, wiceprezes KAI.

W poniedziałek, 21 kwietnia zmarł papież Franciszek - ogłosił kardynał Kevin Farrell w komunikacie podanym przez watykańskie biuro prasowe. Papież miał 88 lat.
CZYTAJ DALEJ

Jak wyglądały ostatnie godziny Papieża Franciszka?

2025-04-22 13:07

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Włodzimierz Rędzioch

Gestem podniesionej ręki rankiem w Poniedziałek Wielkanocny Papież Franciszek pożegnał się ze swym osobistym asystentem medycznym, potem zapadł w śpiączkę i odszedł. Nie cierpiał – relacjonują osoby, które były do ostatnich chwil przy Franciszku w momencie jego śmierci. Wcześniej dziękował za powrót na Plac Świętego Piotra.

Wśród ostatnich słów Ojca Świętego znalazło się podziękowanie dla osobistego asystenta medycznego, Massimiliano Strappettiego, za to, że zachęcił go do odbycia ostatniego przejazdu papamobile, w niedzielę, po błogosławieństwie Urbi et Orbi. „Dziękuję, że zabrałeś mnie z powrotem na Plac” – powiedział Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję