Naczelny Sąd Administracyjny: Nie ma możliwości wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa tej samej płci
Polskie prawo za małżeństwo uznaje związek kobiety i mężczyzny - wynika z uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tym samym sąd uznał, że odmowa transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa pary homoseksualnej jest zgodna z prawem.
Chodzi o sprawę dwóch Polaków, którzy pobrali się w Portugalii i starali się o zalegalizowanie tego małżeństwa w Polsce poprzez wpis do rejestru aktów stanu cywilnego, czyi transkrypcję aktu małżeństwa. Wojewoda mazowiecki odmówił takiego wpisu, z czym mężczyźni się nie zgodzili i złożyli skargę na te decyzję do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Sąd ten oddalił skargę, w konsekwencji skarżący skierowali kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W lipcu NSA wydał wyrok w tej sprawie, w którym ostatecznie oddalił skargę kasacyjną mężczyzn. Jak powiedział w czwartek PAP rzecznik tego sądu sędzia Sylwester Marciniak, "oznacza to, że sądy administracyjne obu instancji uznały, iż zaskarżona decyzja odmawiająca wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa osób tej samej płci była zgodna z prawem". "Nie ma możliwości wpisania do rejestru stanu cywilnego aktu małżeństwa tej samej płci" - dodał sędzia Marciniak.
W opublikowanym w ostatnich dniach uzasadnieniu lipcowego wyroku NSA podkreślił, że zgodnie z art. 18 konstytucji małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo pozostają pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. "Przepis ten podkreśla szczególną ochronę małżeństwa, ale jako związku kobiety i mężczyzny" - czytamy.
Jednocześnie sąd zaznaczył, że nie istnieje przepis, który nakazywałby polskiemu ustawodawcy instytucjonalizowanie związków jednopłciowych, a obowiązujące ustawy za małżeństwo uznają związek kobiety i mężczyzny.
Na początku października media poinformowały o wystosowaniu przez pięciu kardynałów listu do papieża Franciszka zawierającego kilka wątpliwości (tzw. dubiów) odnośnie do jego nauczania. Wśród pytań znalazło się dubium związane z możliwością udzielania błogosławieństwa parom homoseksualnym. Jakie jest zatem stanowisko Franciszka w tej sprawie? Jakie było jego dotychczasowe przesłanie kierowane do osób homoseksualnych? Co zawiera odpowiedź na list pięciu kardynałów? Próbujemy wyjaśnić.
Zapytanie zostało skierowane bezpośrednio do Franciszka, co może świadczyć, że hierarchowie mają wątpliwości jaka jest jego własna opinia. List z wątpliwościami został wysłany do papieża w lipcu, jednak dopiero 1 października go upubliczniono. Autorzy listu, purpuraci, pochodzą z różnych stron świata. Jest wśród nich wysoki urzędnik Kurii Rzymskiej – Amerykanin kard. Raymond Leo Burke (lat 75); były przewodniczący Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych, Niemiec, kard. Walter Brandmüller (lat 94); były arcybiskup Guadalajary w Meksyku kard. Juan Sandoval Íñiguez (lat 90); były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, Gwinejczyk, kard. Robert Sarah (lat 78) oraz Chińczyk, były ordynariusz Hong Kongu, kard. Joseph Zen Ze-kiun SDB (lat 91). Trzech z nich jest w zaawansowanym wieku (90 lat i więcej).
Kiedy Erika Kirk wypowiedziała słowa skierowane do mordercy swojego męża Charliego, w ogromnej hali State Farm Stadium, w Glendale w stanie Arizona zapadła absolutna cisza. „Wybaczam mu” - powiedziała walcząc ze łzami. Na szyi miała srebrny łańcuszek z krzyżem, widocznym znakiem swojej wiary. „Odpowiedzią na nienawiść nie może być nienawiść, ale tylko miłość” - podkreśliła. Tym samym wyróżniła się spośród wielu agresywnych i mściwych wypowiedzi niektórych mówców podczas niedzielnej (czasu lokalnego) uroczystości pogrzebowej działacza chrześcijańskiego Charliego Kirka.
Podziel się cytatem
Odpowiedzią, którą znamy z Ewangelii, jest miłość, i zawsze miłość. Miłość do naszych wrogów i miłość do tych, którzy nas prześladują.
Podziel się cytatem
Na olbrzymim stadionie zapanowała całkowita cisza, a chwilę potem rozbrzmiały się wielkie brawa. Nie zabrakło też łez i niesmowitego wruszenia zgromadzonych.
Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...
Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.