Reklama

Szczyt w Pałacu Prezydenckim

Niedziela Ogólnopolska 10/2009, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 25 lutego br. odbył się zwołany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego szczyt społeczny poświęcony kryzysowi finansowemu i spowolnieniu polskiej gospodarki. Prezydent wraz premierem, reprezentantami pracodawców, związków zawodowych, samorządowców i ekonomistów omówili aktualną sytuację społeczno-gospodarczą. Jak stwierdzono, główne przyczyny kryzysu to oderwanie rynku finansowego od realnej gospodarki oraz gwałtowny wzrost spekulacji instrumentami finansowymi i obrotów nimi. Mimo że te zarzuty nie dotyczą wprost polskiego sektora finansowego, to jednak kryzys w państwach na Zachodzie dotarł do nas, stąd gwałtownie rośnie liczba upadających przedsiębiorstw i w konsekwencji - wzrasta bezrobocie. Dlatego - jak powiedział prezydent - obrona miejsc pracy musi być zadaniem priorytetowym: państwo powinno wspierać politykę prorozwojową i propopytową, polityka fiskalna nie powinna polegać na obcinaniu wydatków, na tłamszeniu popytu wewnętrznego, tylko na pobudzaniu go; należy uelastycznić prawo pracy, w tym przygotować specustawę zawierającą rozwiązania antykryzysowe; przedsiębiorcy czekają na usunięcie ograniczeń biurokratycznych, co pozwoli nie tylko nie tracić miejsc pracy, ale też pozyskiwać nowe; należy zdjąć ograniczenia w dostępie do wielu zawodów; trzeba stworzyć rządowe gwarancje dla inwestycji infrastrukturalnych, aby wszystkie środki europejskie zostały wykorzystane.
Czy powyższe postulaty pozostaną tylko hasłami, czas pokaże.
Ważnym tematem, jaki poruszono na szczycie, była sprawa wprowadzenia w Polsce waluty euro. Do niedawna rząd zdecydowanie opowiadał się za przyjęciem przez Polskę euro w 2012 r. Przypomnę, że PiS oprotestowuje tę datę, a ponadto domaga się referendum w sprawie wprowadzenia euro, na które nie chce się zgodzić Platforma. Prezydent podczas szczytu ocenił, że w sprawie euro w Polsce „będzie można dojść do jakiegoś porozumienia, które może się łączyć z referendum, a może nie (…). Referendum jest postulatem głównej partii opozycyjnej i ma silne poparcie społeczne. Ja nie wypowiadam się w tej sprawie” - dodał Lech Kaczyński.
Generalnie jednak prezydent i premier zgodzili się, że nasz kraj potrzebuje „narodowej strategii dojścia do euro”. Premier podczas spotkania ostrożniej niż w Sejmie operował słowami, nie rzucając nierealnej daty przystąpienia do unii walutowej w 2012 r., a nawet wręcz oświadczył, że nie jest „więźniem żadnej doktryny” i jest gotów do rozmów. Można dodać, że wcześniej media obiegły nieoficjalne informacje, iż rząd miał bez konsultacji z prezydentem rozpocząć w UE negocjacje w tej sprawie, a także manipulowano opinią społeczną, że przyczyną kryzysu w Polsce jest brak euro (m.in. szef gabinetu premiera Sławomir Nowak wręcz ogłosił, że bez przyjęcia euro Polsce grozi bankructwo).
Na marginesie można dodać, że obecnie z powodu ataku spekulantów na złotówkę nasz kraj utraci zapewne wiele z rezerw walutowych NBP, ale bankructwo zagroziło raczej starym krajom UE. Już widać, że kryzys gospodarczy cofa je ekonomicznie o wiele lat, a wspólna waluta, niestety, w żaden sposób nie uchroniła ich przed kryzysem. Przygasła też radość Słowaków, którzy 1 stycznia 2009 r. przyjęli euro. Okazało się, że ceny wzrosły tam o 40 proc., a oni sami utracili połowę swych oszczędności. Nic dziwnego, że obecnie tysiące Słowaków codziennie robi zakupy w przygranicznych miejscowościach w Polsce, podobnie zresztą czynią i Niemcy.
Wracając do spraw szczytu i wprowadzenia europejskiej waluty, droga do tego prowadzi przez paroletnie zamrożenie kursu złotego w ramach tzw. mechanizmu ERM2. Oznacza to zobowiązanie do utrzymywania stabilnego kursu rodzimej waluty względem euro. Krótko mówiąc, gdybyśmy obecnie byli już w ERM2 - co sugeruje rząd - musielibyśmy za wszelką cenę bronić naszej waluty przed atakami spekulantów, co doprowadziłoby do wyczerpania się naszych rezerw walutowych. Ponadto należałoby prowadzić jeszcze bardziej restrykcyjną politykę finansową, aby nie pogłębić deficytu budżetowego. Skutkiem byłoby jeszcze większe nasilenie zjawisk kryzysowych.
To, że kryzys ekonomiczny komplikuje przystąpienie do unii walutowej, że nie jest dobrym momentem na zmianę waluty, że obecnie trzeba troszczyć się o losy przeciętnych obywateli, chyba zaczyna trafiać do premiera. Mimo że zarówno prezydent, jak i premier pozostali przy swoich zdaniach, jeśli chodzi o spojrzenie na sprawę łagodzenia skutków kryzysu, to obaj zgodzili się, że w Polsce walutę euro należy wprowadzić. Pozostaje jednak kwestia daty i okoliczności towarzyszących zastąpieniu złotego przez euro. Ustalono, że dyskusji na ten temat będzie poświęcony kolejny szczyt w Pałacu Prezydenckim.
Premier zapowiedział równocześnie, że będzie chciał rozmawiać w Brukseli z szefami państw naszego regionu i szefem Komisji Europejskiej José Manuelem Barroso o tym, czy można uprościć procedurę przystąpienia nowych państw UE do strefy euro.
Choć spotkanie w Pałacu Prezydenckim zapowiadano jako szczyt społeczny, to jego głównym efektem stało się nieoczekiwane zbliżenie stanowisk premiera i prezydenta. A ich ściślejszej współpracy podczas kryzysu pragnie aż 96 proc. ankietowanych przez GfK Polonia dla „Rzeczpospolitej”. Jak wynika z sondażu, Polacy przede wszystkim oczekują ochrony miejsc pracy i pomocy dla upadających firm.
Doszło również w Pałacu Prezydenckim do porozumienia, kto będzie uczestniczył w nieformalnym szczycie państw Unii w Brukseli 1 marca br. (spotkanie jest adresowane do głów państw, a taką według polskiej Konstytucji jest prezydent). Jednak na szczyt w Brukseli poświęcony kryzysowi finansowemu i gospodarczemu uda się premier. (26 lutego 2009).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przełożony Augustianów: w ciągu tygodnia ponad 150 zapytań o przyjęcie do zakonu

2025-05-22 11:35

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Augustianie

Vatican Media

W ciągu zaledwie jednego tygodnia otrzymaliśmy ponad 150 zapytań dotyczących naszego charyzmatu - ujawnia o. Alejandro Moral Antón, przełożony generalny Zakonu św. Augustyna, odnosząc się do efektu, jaki wywołał wybór kard. Roberta Prevosta na papieża.

W rozmowie z agencją SIR o. Alejandro Moral Antón na pytanie o nowe wyzwania dla zakonu odpowiada: „Chciałbym, aby to było przeżywane jako bodziec”. O. Moral podkreśla, że „jest to czas, który może przynieść pozytywne owoce dla wszystkich, nie tylko dla nas”.
CZYTAJ DALEJ

Głuszyca. Żył prosto, wiernie, uczciwie - pożegnanie Jerzego Białka

2025-05-22 15:01

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Głuszyca

pogrzeb taty kapłana

ks. Andrzej Białek

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Msza święta pogrzebowa śp. Jerzego Białka w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP w Głuszycy pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, z udziałem kapłanów, rodziny i licznych wiernych

Msza święta pogrzebowa śp. Jerzego Białka w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP w Głuszycy pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka, z udziałem kapłanów, rodziny i licznych wiernych

Był aktywnym członkiem wspólnoty i człowiekiem głębokiej wiary. Zostawił po sobie trwały ślad modlitwy, poświęcenia i pracowitości – podkreślił ks. kan. Sławomir Augustynowicz, proboszcz parafii Chrystusa Króla w Głuszycy, dając świadectwo o swoim parafianinie śp. Jerzym Białku.

W czwartek 22 maja w kaplicy św. Józefa Oblubieńca NMP odbyły się uroczystości pogrzebowe taty ks. kan. Andrzeja Białka – proboszcza parafii św. Franciszka z Asyżu w Świebodzicach. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk, który w wygłoszonej homilii odwołał się fragmentu ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza, przyjaciela Jezusa, jako obrazu nadziei, że życie nie kończy się śmiercią, ale trwa w zjednoczeniu z Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Przeprowadza nas przez nasze cierpienia

2025-05-22 21:19

Marzena Cyfert

Podczas nabożeństwa ku czci św. Rity w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu

Podczas nabożeństwa ku czci św. Rity w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu

W liturgiczne wspomnienie św. Rity z Cascii jej czciciele w wielu miejscach zbierają się na wspólnej modlitwie, przynosząc swoje prośby i obdarowując świętą różami.

Tak było dzisiaj m.in. w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu, gdzie kult świętej propaguje niestrudzenie ks. Krzysztof Głuszko. – Od 22 lutego br. wprowadziliśmy nabożeństwo do św. Rity. Frekwencję na nim mamy bardzo dużą. Chciałbym ten kult do św. Rity coraz bardziej rozwijać. Mamy już piękną figurę świętej, ufundowaną przez wiernych, którą osobiście przywiozłem z Płocka. Chcemy też sprowadzić relikwie św. Rity – mówi ks. Krzysztof i zapowiada parafialną pielgrzymkę do Cascii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję