Reklama

Niedziela Częstochowska

Zmarł ks. Krzysztof Jeziorowski

[ TEMATY ]

śmierć

seminarium.sosnowiec.opoka.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wieku 44 lat 2 czerwca w szpitalu w Krakowie zmarł po długiej i ciężkiej chorobie ks. kan. Krzysztof Jeziorowski, kapłan archidiecezji częstochowskiej, wielki czciciel Niepokalanej i św. Maksymiliana Marii Kolbego, kustosz Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Wąsoszu Górnym.

Eksporta: 5 czerwca br., czwartek, godz. 15.00, kościół w rodzinnej parafii Św. Michała Archanioła w Łazach (diecezja sosnowiecka).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Msza św. pogrzebowa: 6 czerwca br., piątek, godz. 14.00, kościół parafialny w Wąsoszu Górnym; stacja przy grobie: miejscowy cmentarz.

Ks. Krzysztof Piotr Jeziorowski, urodzony 18 stycznia 1970 r. w Łazach. Studia filozoficzno-teologiczne odbywał w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie (1990-91) i Wyższym Seminarium Duchownym Archidiecezji Częstochowskiej (1991-1996), święcenia diakonatu otrzymał 25 maja 1995 r. w kościele pw. św. Jakuba Apostoła w Krzepicach z rąk abp. Stanisława Nowaka. Praktykę duszpasterską odbywał w parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Częstochowie. Święcenia kapłańskie otrzymał 25 maja 1996 r. z rąk abp. Stanisława Nowaka w Bazylice Archikatedralnej św. Rodziny w Częstochowie.

Jako motto swojej posługi kapłańskiej przyjął słowa św. Maksymiliana Marii Kolbego „Muszę być świętym jak największym”. Po święceniach pracował w latach 1996-2002 jako wikariusz w parafii św. Maksymiliana w Częstochowie, a w latach 2002-2008 był prefektem Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Odegrał ogromną rolę w propagowaniu Rycerstwa Niepokalanej. Jeszcze jako kleryk częstochowskiego seminarium bardzo blisko współpracował z bratem Innocentym Maria Wójcikiem w Niepokalanowie. Ks. Jeziorowski był asystentem kościelnym Stowarzyszenia Rycerstwo Niepokalanej Archidiecezji Częstochowskiej, proboszczem parafii św. Andrzeja Apostoła w Wąsoszu Górnym od 2008 roku, kustosz Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego w Wąsoszu Górnym.

Reklama

Jako kustosz sanktuarium w Wąsoszu Górnym dbał o znaczenie Kalwarii Wąsoskiej o kult maryjny. Uczynił wiele także dla odnowienia pamięci historycznej o powstaniu styczniowym.

Ks. Krzysztof Jeziorowski był także apostołem mediów katolickich, szczególnie tygodnika katolickiego „Niedziela”. Prowadził także na antenie Katolickiego Radia Fiat audycję „Pod rękę ze św. Maksymilianem”, która transmitowana była również na falach Radia Niepokalanów. Ks. Jeziorowski za ewangelizację przez media otrzymał w 2010 r. nagrodę redaktora naczelnego „Niedzieli” Medal Mater Verbi.

2014-06-03 13:31

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł bp Stanisław Kędziora

[ TEMATY ]

śmierć

oaza/Warszawa-Praga

Bp Stanisław Kędziora

Bp Stanisław Kędziora

W Uroczystość Narodzenia Pańskiego 25 grudnia 2017 roku, o godzinie 17.00 w wieku 83 lat, po długiej i ciężkiej chorobie odszedł do Pana śp. Bp Stanisław Kędziora. Miał 60 lat kapłaństwa i 31 posługi biskupiej.

Bp Kędziora rodził się 6 grudnia 1934 w Seligowie (Parafia Pszczonów, Diecezja Łowicka), Jego rodzicami byli Antoni i Tekla (z domu Błędowska). Święcenia kapłańskie otrzymał 3 sierpnia 1958 z rąk Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Pierwszą parafią, na której pracował jako wikariusz i katecheta była Parafia św. Floriana w Brwinowie.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję