Reklama

Polska

Abp Pennacchio: choinka jest znakiem nadziei i miłości

Szopka i choinka są znakiem nadziei, orędziem miłości. Przypomina nam o drzewie życia i pozwala nam wypatrywać naszego Zbawiciela - powiedział nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio podczas debaty zorganizowanej w piątek wokół książki ks. prof. Józefa Naumowicza „Historia świątecznej choinki”. Spotkanie odbywa się w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

[ TEMATY ]

nuncjusz

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zabierając głos, abp Salvatore Pennacchio pozdrowił wszystkich uczestników debaty. Przypomniał, że spotkanie odbywa się na kilka dni przed świętami Narodzenia Pańskiego. Życzył wszystkim spokojnego przeżycia tego czasu.

„Radosnych świąt Bożego Narodzenia! Wesołych świat!” – powiedział po polsku nuncjusz apostolski. Poprosił jednak o wyrozumiałość, gdyż dopiero zaczyna uczyć się języka polskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił, że jest mu nieco trudno mówić o zwyczajach związanych z drzewkiem wigilijnym i szerzej, z Bożym Narodzeniem, gdyż jako nuncjusz apostolski posługiwał aż w dwudziestu krajach.

Zaznaczył też, że nie chce zatrzymywać się na refleksji teologicznej, gdyż – podkreślił – bardzo dobrze uczynił to sam autor książki, ks. Naumowicz.

„Pochodzę z Włoch i wiecie, jak żywa jest w moim kraju urodzenia tradycje bożonarodzeniowe” – powiedział abp Pennacchio.

„Szopka i choinka są znakiem nadziei, orędziem miłości. Przypomina nam o drzewie życia i pozwala nam wypatrywać naszego Zbawiciela” – zaznaczył, wspominając o zwyczajach związanych z drzewkiem wigilijnym w Watykanie.

Debata w Domu Arcybiskupów Warszawskich jest pierwszym, po październikowym biefingu na lotnisku Chopina, spotkaniem nowego nuncjusza apostolskiego w Polsce z dziennikarzami.

W debacie na temat różnych tradycji drzewka wigilijnego oprócz abp. Pennacchio oraz autora książki uczestniczą kard. Kazimierz Nycz, b. senator Łukasz Abgarowicz (Kościół ormiańskokatolicki) i Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska (Kościół ewangelicko-augsburski).

Spotkanie prowadzi Marcin Przeciszewski, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej, który na wstępie podkreślił, że książka ks. prof. Naumowicza opisuje nie tylko historię i różne tradycje drzewka wigilijnego, ale że opracowaniu temu towarzyszy także głęboka eksplikacja teologiczna tego zagadnienia.

2016-12-16 14:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kowalczyk: Nuncjusz abp Migliore pokochał Polskę

[ TEMATY ]

nuncjusz

abp Celestino Migliore

abp Józef Kowalczyk

Episkopat.pl

- Arcybiskup Celestino Migliore pokochał Polskę, gdy przyjechał tu w 1989 roku, by jako sekretarz współtworzyć powstającą dopiero placówkę dyplomatyczną. Nauczył się języka, poznał polski Kościół. Pewnie właśnie dlatego Sekretariat Stanu mianował go w 2010 roku nuncjuszem w Warszawie - mówi w rozmowie z KAI prymas Polski senior abp. Józef Kowalczyk. Dzisiaj papież Franciszek mianował abp. Migliore nuncjuszem apostolskim w Federacji Rosyjskiej.

Pierwszy nuncjusz apostolski w Polsce po 1989 r. wspomina swojego następcę, jako osobę, która ceniła kontakty bezpośrednie, a także jako kogoś, kto z zaangażowaniem przyglądał się działalności ośrodków duszpasterskich w Polsce. Ocenił, że dzięki zdobytemu w Polsce i na innych placówkach dyplomatycznych doświadczeniu, łatwiej będzie mu podjąć zadania, jakie stoją przed nim w Moskwie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Nie jesteście sami. Jesteście dziećmi Boga – kard. Nemet do więźniów w 34. rocznicę wizyty Jana Pawła II

W piątek, 6 czerwca 2025 r., za murami Zakładu Karnego w Płocku rozbrzmiewały słowa, które przypomniały o niezbywalnej godności człowieka. W tym symbolicznym miejscu Mszę św. odprawił legat papieski na uroczystości jubileuszu 950-lecia diecezji płockiej, kard. Ladislav Nemet SVD, arcybiskup Belgradu.

W modlitwie uczestniczyli biskup płocki Szymon Stułkowski, kapelani więzienni, przedstawiciele Służby Więziennej oraz sami osadzeni - ludzie, którzy, jak mówił w tym miejscu św. Jan Paweł II, „są skazani, ale nie potępieni”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję