Reklama

Wiara

105. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

W piątek przypada 105. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

Reklama

Maryja objawiała się dzieciom przez sześć kolejnych miesięcy, każdego 13 dnia miesiąca, od maja do października 1917 r.

Podziel się cytatem

Według ks. Muchy, "za pośrednictwem trójki małych dzieci Bóg przez Maryję przypomniał światu o zasadach, którymi winien kierować się każdy człowiek". "Matka Boża prosiła Łucję, Franciszka i Hiacyntę o to, by czyniły pokutę, wzywała do nawrócenia i modlitwy, zwłaszcza różańcowej" - wyjaśnił.

Przypomniał, że już podczas pierwszego objawienia Maryja prosiła dzieci, aby "znosiły wszystkie cierpienia, które Bóg im ześle, jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi jest obrażany i w intencji nawrócenia grzeszników".

"Drugim pytaniem, jakie Łucja skierowała do Matki Bożej, było: czy ja pójdę do nieba? Rzadko sobie takie pytania stawiamy: czy ja pójdę do nieba? Czy moi bliscy pójdą do nieba? Maryja w Fatimie przypomina, że to jest właściwy sens i cel naszego życia - mamy zdobyć niebo" - zastrzegł.

Ks. Mucha przypomniał, że podczas dwóch pierwszych objawień - w maju i czerwcu - Maryja przygotowywała dzieci do przyjęcia treści przesłania dla świata. Podczas trzeciego objawienia, które miało miejsce 13 lipca 1917 r., Maryja pokazała Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie "wizję piekła, do którego idą dusze grzeszników".

Reklama

"Zobaczyliśmy jakby morze ognia, a w tym ogniu zanurzeni byli diabli i dusze w ludzkich postaciach podobne do przezroczystych, rozżarzonych węgli, które pływały w tym ogniu. Postacie te były wyrzucane z wielką siłą wysoko wewnątrz płomieni i spadały ze wszystkich stron jak iskry podczas wielkiego pożaru, lekkie jak puch, bez ciężaru i równowagi wśród przeraźliwych krzyków, wycia i bólu rozpaczy wywołujących dreszcz zgrozy" - czytamy we wspomnieniach spisanych przez Łucję dos Santos.

Dalej wizjonerka zapisała słowa Matki Bożej: "Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Żeby je ratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli się zrobi to, co wam powiem, wielu przed piekłem zostanie uratowanych i nastanie pokój na świecie. Wojna zbliża się ku końcowi. Ale jeżeli ludzie nie przestaną obrażać Boga, to w czasie pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga wojna, gorsza".

Maryja dodała wówczas: "Aby temu zapobiec, przybędę, aby prosić o poświęcenie Rosji memu Niepokalanemu Sercu i o komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty. Jeżeli moje życzenia zostaną spełnione, Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, bezbożna propaganda rozszerzy swe błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowanie Kościoła, dobrzy będą męczeni, a Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć. Różne narody zginą. Na koniec jednak moje Niepokalane Serce zatriumfuje".

Jak zaznaczył kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, prośbę o praktykowanie nabożeństwa komunii św. wynagradzającej w pierwsze soboty miesiąca i o poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryja powtórzyła 10 grudnia 1925 r. oraz 13 czerwca 1929 r. w Tuy. W tych dniach Matka Boża objawiła się tylko Łucji, ponieważ Franciszek i Hiacynta już wówczas nie żyli.

Reklama

Duchowny wyjaśnił, że warunkiem praktykowania nabożeństwa jest wypełnienie przez pięć pierwszych sobót kolejnych miesięcy czterech warunków: przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania, przyjęcie komunii św., odmówienie jednej części różańca oraz piętnastominutowa medytacja nad tajemnicami różańcowymi. Dodał, że wszystko to należy uczynić w intencji zadośćuczynienia Bogu za pięć rodzajów zniewag, którymi obrażana jest Maryja.

Podziel się cytatem

Ks. Mucha przypomniał, że treść trzeciej tajemnicy pozostawała w ukryciu przez wiele lat. Siostra Łucja spisała ją na polecenie biskupa Leirii-Fatimy na przełomie 1943 i 1944 roku a następnie przekazała papieżowi Janowi XXIII. Została on upubliczniona dopiero w 2000 r. na polecenie papieża Jana Pawła II.

"Treścią tej tajemnicy była wizja drogi wiodącej na górę, pod krzyż, którą kroczył papież, widząc obok siebie ginących ludzi, także księży i zakonnic, który na koniec zostaje zabity" - wyjaśnił.

Jak zastrzegł, papież Jan Paweł II uznał po zamachu na swoje życie, który miał miejsce 13 maja 1981 r., że w swojej wizji dzieci widziały właśnie jego. "Papież powiedział, że ktoś strzelał, ale ktoś inny kierował kulą. Jan Paweł II miał w sobie wiarę, że jego ocalenie było wynikiem modlitwy ludzi świata" - podkreślił.

Kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej wyjaśnił, że prośbę Maryi o poświecenie Rosji Niepokalanemu Sercu próbowało spełnić wielu papieży. Jako pierwszy uczynił to papież Pius XII, który w 1942 r. poświęcił narody świata Niepokalanemu Sercu Maryi, nie wspominając jednak o Rosji.

Reklama

Jako drugi zrobił to papież Jan Paweł II, który w rok po zamachu na swoje życie, podczas swojej pielgrzymki do Fatimy, zawierzył świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Siostra Łucja jednak prosiła go o ponowienie aktu tak, by dokonał się w łączności ze wszystkimi biskupami świata. Jan Paweł II spełnił tę prośbę 25 marca 1984 r. w bazylice św. Piotra w Watykanie.

"Siostra Łucja, gdy została zapytana, czy Maryja przyjęła ten akt dokonany w 1984 r., wyraziła pewność, że tak się stało. Pamiętajmy, że kilka lat po tym wydarzeniu rozpadł się Związek Radziecki, runął Mur Berliński a w Polsce upadł komunizm. Patrząc na to w kategoriach wiary wierzę, że to nie był przypadek ale dzieło Bożej Opatrzności" - ocenił duchowny.

Reklama

Ks. Mucha przypomniał, że 25 marca 2022 r. aktu poświęcenia całej ludzkości, a zwłaszcza Rosji i Ukrainy, Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonał w bazylice Świętego Piotra papież Franciszek. "Każdy ponowiony akt przypomina nam o prośbach Matki Bożej. Myślę, że to jest dobra droga" - stwierdził.

Podziel się cytatem

Zdaniem kustosza Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, tocząca się na Ukrainie wojna jeszcze bardziej uświadamia nam, że "w świecie toczy się walka między dobrem a złem". "Wierzę, że dokonując takiego aktu dajemy sobie szansę na nawrócenie i pokonanie zła z pomocą Boga" - podkreślił. Według ks. Muchy objawienia fatimskie są dziś szczególnie aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją tak, jakby Bóg nie istniał.

Autentyczność objawień Matki Bożej w Fatimie uznał 13 października 1930 biskup Leirii Jose Coreira da Silva. Papież Pius XII w 1944 roku ustanowił święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, a dwa lata później przez swojego legata koronował figurę Matki Bożej Fatimskiej na Królową Świata. W 1949 r. wydał zgodę na rozpoczęcie prac koniecznych do otwarcia procesu beatyfikacyjnego fatimskich dzieci, Franciszka i Hiacynty. Zostali oni beatyfikowani 13 maja 2000 r. i kanonizowani 13 maja 2017 r

2022-05-13 07:46

Oceń: +7 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Niemal 200 interwencji strażaków; wojsko będzie pomagać w usuwaniu skutków ulewy

2025-04-19 00:17

[ TEMATY ]

pogoda

PAP

Blisko 200 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków burz, które w piątek po południu i wieczorem przeszły nad częścią Podkarpacia. Najpoważniejsza sytuacja jest w gminie Pawłosiów, gdzie do pomocy w usuwaniu m.in. błota skierowane zostało wojsko.

Jak poinformował rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja, interwencje polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, budynków, posesji i na udrażnianiu przepustów drogowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję