Aby nawiązać kontakt z osobami ogłaszającymi się w tej rubryce, należy napisać do nich list, zaznaczyć numer ogłoszenia, a redakcja przekaże go wskazanej osobie.
3813. Elżbieta z Tarnowskiego Mam 40 lat i małego, półtorarocznego synka. Szukamy spokoju i dachu nad głową. W zamian ofiaruję pomoc - jestem z zawodu pielęgniarką, pochodzę ze wsi i znam się na pracy w polu i gospodarstwie.
Wierzę, że ktoś nam pomoże i że ktoś nas potrzebuje. Nie szukam męża, lecz bezpiecznego dachu nad głową i życzliwości. Będę wdzięczna za każde dobre słowo.
3814. Czytelnik z okolic Biłgoraja Mam 38 lat, jestem kawalerem. Lubię słuchać katolickiego radia i wcześnie rano wstawać. Wierzę w piękno życia i świata. Choć czas wypełniam pracą, to bardzo dokucza mi samotność. Proszę, podziel się
ze mną swoją samotnością lub krzyżem, który niesiesz, a ja uczynię to samo.
3815. Maria, 19 lat Jestem studentką pedagogiki. Mam wiele zainteresowań. Inspiruje mnie sztuka, a zwłaszcza malarstwo i teatr. Uwielbiam podróżować, poznawać nowych ludzi i ciekawe miejsca. Poszerzam swoje horyzonty,
zapoznając się z różnymi kulturami i tradycjami. W wolnych chwilach lubię czytać książki, szczególnie o tematyce psychologicznej. Cenię wartości chrześcijańskie, które są dla mnie bardzo ważne. Otwarta
jestem na korespondencję, czekam na listy.
3816. Czytelniczka Mam 46 lat, wykształcenie wyższe. Przyszło mi samodzielnie wychowywać dziecko, które obecnie wspieram duchowo podczas zdawania matury i wchodzenia w dorosłość. Jednak im bardziej moje dziecko staje
się samodzielne - tym bardziej ja staję się osamotniona i czuję pustkę. Mam wrażenie, że moje życie uciekło. Chętnie poznam osoby kierujące się wartościami duchowymi oraz rozumiejące, że człowiek
jest tyle wart, ile może pomóc drugiemu.
„León de Perú” - to tytuł filmu, który wkrótce będzie dostępny na oficjalnych kanałach Vatican Media. Opowieść o misyjnej drodze Roberta Francisa Prevosta w Ameryce Łacińskiej.
Mieszkańcy i współbracia wspominają pasterza, nauczyciela, brata i świadka nadziei.
Nowenna do odmawiania przed wspomnieniem św. Antoniego z Padwy lub w dowolnym terminie.
O przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Boskie Dieciątko; oto ja pełen nędzy wszelakiej, uciekam się do Ciebie, błagając, byś mię wziął w Swoją opiekę. Jeśli potrzebujemy cudu czy łaski Kościół św. wzywa nas, byśmy się do Ciebie uciekali. Ufny więc w Twoją opiekę błagam Cię św. Antoni, racz mi wyprośić u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Boga nade wszystko. Ufam, że za Twoją przyczyną zwyciężę wszystkich nieprzyjaciół swej duszy i będę służył Bogu. Ojcu najlepszemu przez całe swe życie w świętości i sprawiedliwości, by potem z Tobą kochać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen.
Drugi dzień pielgrzymowania zawsze bywa trudny. Po trudach dnia poprzedniego należy mocno się zdyscyplinować, aby nie pozwolić sobie na chwilę rozluźnienia. Zbyt późne wyjście na drogę może sprawić, że na trasie, w największy upał zabraknie sił. Tym razem jednak było inaczej.
Dzień drugi drogi przebiegł nader spokojnie. Zaskakujące były dwa momenty. Pierwszy, gdy ścieżka przechodziła pomiędzy leszczynami. A drugim był las przed Sutri, którego ścieżki wiodły przez bardzo dzikie, ale zarazem piękne miejsca. To była droga, która wymagała skupienia, aby po prostu się nie potknąć oraz, aby się nie zgubić. Dziś oznaczenia były dobre, ale nie takie szczegółowe jak dzień wcześniej. Dziś opuściliśmy gościnne siostry benedyktynki, a swoją drogę zakończyliśmy w Sutri, które kiedyś było samodzielną diecezją, a dziś połączona została z inną, dlatego też Eucharystię będziemy sprawować w miejscowej konkatedrze. Co do samej Sutri opisuje ją Francesco Petrarca, włoski pisarz i filozof żyjący w XIV wieku. Piszę on tak: Ze wszystkich stron kraj otaczają wzgórza, niezliczone, ani zbyt wysokie, ani zbyt trudne, ani o trudnej wspinaczce, ani nie przeszkadzające w roztaczaniu widoku, między którymi po wypukłych bokach otwierają się cieniste i chłodne jaskinie, a las wznosi się liściasto, aby osłonić ciepło słońca ze wszystkich stron, gdzie kopiec niższy od innych w otwartej dolinie rozwija się, przygotowując kwieciste mieszkanie dla pszczół. Tu szmer najsłodszych wód w płytkich wodach, tu jelenie, tamy i całe dzikie stado lasów błąkające się po otwartych wzgórzach, i nieskończony wachlarz ptaków, które opływają fale lub skaczą po gałęziach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.